Auto z kierownicą po prawej stronie – OC samochodu z zagranicy 2023

Marcin Jaskulski 23 lipca 2023
kobieta w samochodzie z anglii

Zgodnie z aktualnymi przepisami osoby, które sprowadzają samochody z zagranicy, gdzie obowiązuje ruch lewostronny, a kierownica znajduje się po prawej stronie, mogą poruszać się nimi po polskich drogach. Chodzi tu przede wszystkim o pojazdy z Wielkiej Brytanii. Pojawia się jednak pytanie. Jak kształtują się ceny ubezpieczenia OC dla takiego samochodu?

Zakup samochodu z Anglii

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej spowodowało także zmianę przepisów dotyczących użytkowania tak zwanego anglika. Oznacza to, że nie wszystkie sprowadzone z tamtego regionu pojazdy mogą poruszać się po polskich drogach bez przekładania kierownicy z prawej na lewą stronę.

W sierpniu 2015 roku doszło do zmiany przepisów i właściciele aut z kierownicami po prawej stronie nie muszą przenosić jej na drugą stronę. Nie dotyczy to jednak każdego pojazdu. Auta, które zarejestrowano w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy w 2021 roku, czyli po wyjściu tego kraju z UE, muszą spełnić ten obowiązek.

Wraz z kierownicą należy także dokonać modyfikacji:

  • mechanizmu wycieraczek,
  • mechanizmu do otwierania klapy bagażnika i maski,
  • pedałów,
  • deski rozdzielczej.

Oprócz zmiany położenia kierownicy, ważne są także inne elementy, które mają dostosować pojazd do ruchu lewostronnego. Mowa tutaj o zmianie:

  • przednich świateł,
  • świateł przeciwmgielnych tylnych,
  • lusterek zewnętrznych,
  • prędkościomierza.

Światła pojazdów sprowadzonych z Wielkiej Brytanii dostosowane są do ruchu prawostronnego. Ponadto w tamtym regionie prędkość określana jest w milach. W Polsce obowiązują km/h. Modyfikacje te są konieczne, ponieważ kierowca siedzi po innej stronie niż pozostali kierujący pojazdami. Osoba jadąca po prawej stronie samochodu w ruchu prawostronnym ma nieco inne pole widzenia, musi więc mieć odpowiednio dostosowane lusterka i światła. Jednocześnie, jego reflektory nie mogą oślepiać pozostałych.
Kwestia rejestracji pojazdu pozostaje bez zmian. Nadal jest ona możliwa, jeśli właściciel dostosuje się do procedur prawnych i spełni konkretne wymagania.

Ciekawostka: sumując koszty zakupu takiego auta i jego modyfikacji, nadal można zapłacić mniej, niż za auto tej samej klasy kupione w Polsce.

Rejestracja anglika

Zanim zarejestrujesz pojazd, musisz dopełnić pewnych formalności. Mowa tutaj o:

  • opłaceniu akcyzy, podatku VAT i cła (w przypadku ostatniego, możesz być zwolniony z opłaty, jeśli auto spełni warunki dotyczące pochodzenia),
  • przetłumaczeniu u tłumacza przysięgłego umowy kupna-sprzedaży oraz, jeśli auto zarejestrowano w Wielkiej Brytanii po 31 grudnia 2020, dowodu rejestracyjnego.

Na opłacenie akcyzy masz 30 dni, natomiast wniosek musisz złożyć w terminie 14 dni.

Za akcyzę zapłacisz:

  • 18,6% za auto z pojemnością powyżej 2000 cm³,
  • 3,1% za auto z pojemnością poniżej 2000 cm³,
  • 9,3% za auto hybrydowe klasyczne, miękkie, plug-in o pojemności 2000-35000 cm³,
  • 1,55% za auto hybrydowe klasyczne i miękkie o pojemności do 2000 cm³.

Stawka dotycząca podatku VAT w Polsce wynosi 23%. Opłatę nalicza urząd celny.
Jeśli zająłeś się już przetłumaczeniem odpowiednich dokumentów, możesz udać się do wydziału komunikacji. Co powinieneś ze sobą zabrać?

  • wniosek dotyczący rejestracji auta,
  • dokument potwierdzający własność auta,
  • dowód rejestracyjny,
  • dowód przejścia odprawy celnej,
  • dotychczasowe tablice rejestracyjne lub potwierdzenie dotyczące ich braku,
  • pozytywny wynik badania technicznego,
  • potwierdzenie dokonania opłat rejestracyjnych

Ubezpieczenie anglika

Auta sprowadzane z Anglii nazywa się potocznie „anglikami”. Niezależnie od pochodzenia samochodu jego właściciel jest zobowiązany do zakupu ubezpieczenia OC. Niestety firmy ubezpieczeniowe uznają, że samochody sprowadzane z Anglii są obarczone wyższym ryzykiem kolizji i wypadków. W efekcie składka ubezpieczenia OC „anglika” jest wyższa niż auta zakupionego w Polsce.

Od czego zależy koszt ubezpieczenia samochodu z Anglii?

Poza lokalizacją kierownicy w samochodzie wpływ na cenę ubezpieczenia mają inne czynniki. Analizowany jest wiek kierowcy i pojazdu, staż kierowcy za kółkiem, przebieg pojazdu oraz pojemność jego silnika. Uwzględniana jest również marka samochodu i jego model.

Co ciekawe, niektóre towarzystwa narzucają niedużą zwyżkę właścicielom „anglików”. Są jednak takie firmy, w których zwyżka wynosi nawet 200-300%. To ogromne koszty, które znacznie podnoszą sumę wydatków na sprowadzone auto.

Duże znaczenie ma również pojemność silnika. Zdecydowanie większe zwyżki zauważa się przy autach z większą pojemnością niż przy autach, które mają mniejszą pojemność silnika. Jest to dość zrozumiałe, ponieważ auta z większym silnikiem pozwalają na rozwijanie wyższej prędkości.

Koszt polisy OC dla anglika

Przyjrzyjmy się ubezpieczeniu dla 30-letniego Darka, który sprowadził z Wielkiej Brytanii pojazd marki BMW 316i. Auto zasilane jest silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 l. Mieszkaniec Leszna posiada prawo jazdy i wykupuje ubezpieczenia dla swoich pojazdów od 12 lat. Od tego czasu jeździ bezszkodowo. Jakie oferty zaproponują mu towarzystwa?

Jak widać różnica w cenie pomiędzy pojazdami z kierownicą po prawej i lewej stronie jest dość spora. W tym przypadku Darek musi się liczyć z dopłatą do polisy OC w granicach 293-620 zł. W przypadku Benefii wzrost ceny jest prawie dwukrotny.

Podsumowanie ubezpieczenia angielskiego auta

  • W obecnym stanie prawnym możliwe jest posiadanie samochodu sprowadzonego z Anglii.
  • Auto może mieć kierownicę po prawej stronie. Wyjątek stanowią pojazdy, u których pierwszej rejestracji w Wielkiej Brytanii dokonano po 2020 roku.
  • Obowiązkowe modyfikacje dotyczą lusterek, reflektorów i przeskalowania prędkościomierza z mil na kilometry.
  • Ubezpieczenie samochodu z kierownicą po prawej stronie jest droższe, a różnice zaczynają się od kilkuset złotych aż do dwukrotności składki za takie samo auto z kierownicą po lewej stronie.
  • Różnica wynika przede wszystkim ze zwiększonego ryzyka, które jest związane z ograniczeniem widoczności kierowcy.
No votes yet.
Please wait...
Marcin Jaskulski

Branżą motoryzacyjną interesuję się w zasadzie od dziecka. Przez kilka lat pracowałem w salonie samochodowym, a później jako agent ubezpieczeniowy. Dzięki temu łączę wiedzę motoryzacyjną z ubezpieczeniową. Chętnie dzielę się swoimi doświadczeniami i wiedzą, dlatego piszę artykuły dla porównywarki Klaro. Mam nadzieję, że pomoże to rozwiązać wasze problemy z tym związane.

15,00
Loading...