Wywrotowi kierowcy w wypadkowych miastach – co ma wspólnego OC i miejsce zameldowania?
Czy wiesz, że w czerwcu 2023 roku statystyczny kierowca z Gdańska zapłacił za OC aż 246 zł więcej niż jego kolega mieszkający w Opolu? W jaki sposób miejsce rejestracji i użytkowania auta wpływa na cenę OC? Podpowiadamy.
Miejsce rejestracji i użytkowania auta to jeden z kluczowych czynników warunkujących cenę ubezpieczenia OC. Jakie różnice w stawkach panują pomiędzy największymi polskimi miastami? Czy kwoty te będą odczuwalne dla portfeli kierowców?
Jak różnią się ceny OC w poszczególnych miastach?
Różnice w stawkach OC pomiędzy poszczególnymi polskimi miastami są zaskakująco wysokie. Jak pokazują statystyki, w czerwcu 2023 roku najwyższą średnią cenę polisy odnotowano w Gdańsku – 884 zł. Kolejne miejsca na podium zajmują Wrocław (861 zł) i Szczecin (851 zł).
Za nimi plasują się odpowiednio:
- Warszawa – 821 zł,
- Łódź – 796 zł,
- Bydgoszcz – 788 zł,
- Poznań – 784 zł,
- Kraków – 720 zł,
- Olsztyn – 705 zł,
- Katowice – 700 zł,
- Zielona Góra – 682 zł,
- Kielce – 681 zł,
- Białystok – 678 zł,
- Lublin – 660 zł,
- Opole – 638 zł,
- Rzeszów – 638 zł.
Różnica pomiędzy najdroższym a najtańszym miastem wynosi więc aż 246 zł! Czy różnice w cenach dla kierowców posiadających maksymalne zniżki są również duże?
W jakim mieście OC jest najtańsze?
Dla właścicieli pojazdów o maksymalnych zniżkach z najmniej szkodowych grup minimalna cena OC wyniosła 147 zł. – średnio tyle miał do zapłacenia kierowca z Łodzi. Najwięcej musiał zapłacić kierowca z Białegostoku – 329 zł. Stawka dla stolicy wyniosła 252, dla Kielc – 255 zł, a dla Torunia – 326 zł. Choć różnice w stawkach nie są już tak imponujące jak w przypadku średnich cen, to wciąż są widoczne.
Najtańsze OC zależy tylko od wielkości miasta? Oczywiście, że nie!
Choć mogłoby się wydawać, że głównym czynnikiem, który wpływa na cenę polisy, jest wielkość miasta oraz wynikające z niego natężenie ruchu i ryzyko szkody — to jedynie część prawdy. Jak pokazują wskazane wyżej dane, mieszkańcy głośnej i tłocznej stolicy zapłacili za OC mniej niż osoby mieszkające w zdecydowanie mniejszym Białymstoku czy Toruniu.
Jak to wyjaśnić?
Kalkulując stawkę OC, ubezpieczyciele biorą pod uwagę nie tylko wielkość i gęstość zasiedlenia danego terenu. Zaglądają również do archiwalnych statystyk dotyczących liczby wypadków w danym mieście.
Jeśli w przeliczeniu na liczbę mieszkańców odsetek szkodowości okaże się wyższy, polisa będzie droższa. To jednak nie wszystko.
Na finalną cenę polisy wpływa także koszt likwidacji szkód na danym terenie. Dysponując odpowiednimi statystykami, ubezpieczyciele mogą ocenić, w których miastach pokrycie kosztu naprawy samochodu osoby poszkodowanej będzie dla nich najdroższe.
Cena OC a adres zameldowania
Wielu kierowców, którzy pochodzą z mniejszych miast, a mieszkają w metropoliach, rejestruje pojazdy w miejscach zameldowania. Dla Siedlec, Radomia czy Płocka OC będzie nawet kilkaset złotych tańsze niż dla samochodu zarejestrowanego w stolicy.
Czy takie działanie jest jednak zgodne z prawem? Czy w razie kolizjii ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania? Zgodnie z prawem nawet w takich okolicznościach towarzystwo ubezpieczeniowe nie może pozbawić kierowcy prawa do ochrony. W przypadku zaistnienia zdarzenia losowego musi pokryć szkody i wypłacić niezbędne świadczenia.
Jeśli ubezpieczyciel dowie się o przekręcie, może jednak ponownie skalkulować stawkę OC i wezwać kierowcę do uiszczenia wyższej płatności. Jeśli nie spowoduje on żadnej szkody, istnieje właściwie zerowe ryzyko odkrycia oszustwa. Taki scenariusz nie powinien być jednak impulsem, by wprowadzać ubezpieczyciela w błąd i wskazywać niezgodne z prawdą dane.
Dlaczego przy zakupie OC należy brać pod uwagę miejsce użytkowania pojazdu?
Wielu kierowców ma inny adres zameldowania niż zamieszkania. Zdarza się też dość często, że ze względu na zniesiony obowiązek meldunkowy, właściciele rejestrują swoje pojazdy w miejscu zamieszkania. Jest to istotny fakt dla towarzystw. Dlaczego?
Wiąże się to z ryzykiem ubezpieczeniowym. Firmy muszą ocenić zagrożenie, na które składa się np. zaludnienie, liczba dróg i skrzyżowań czy natężenie ruchu. Wszystkie te elementy zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia szkody.
Jeśli adres zameldowania jest inny niż zamieszkania, należy uwzględnić tę informację. Część towarzystw weźmie pod uwagę tylko miejsce stałego pobytu i użytkowania pojazdu, a dla innych znaczenie będzie miało także zameldowanie właściciela.
Warto zatem weryfikować oferty w wielu miejscach i od różnych firm ubezpieczeniowych. Pozwoli to uniknąć przepłacenia. Każde towarzystwo ocenia ryzyko nieco inaczej.
Podsumowanie:
- Miejsce rejestracji i użytkowania auta to jeden z kluczowych czynników warunkujących cenę ubezpieczenia OC.
- W czerwcu 2023 roku najwyższą średnią cenę OC zapłacili Gdańszczanie (884 zł), najniższą – mieszkańcy Opola i Rzeszowa (638 zł).
- Dla właścicieli pojazdów o maksymalnych zniżkach z najmniej szkodowych grup minimalna cena OC wyniosła 147 zł – tyle miał do zapłacenia kierowca z Łodzi. Najwięcej musiał zapłacić kierowca z Białegostoku – 329 zł.
- Wśród głównych czynników, które wpływają na cenę polisy, wymienić trzeba: wielkość miasta oraz wynikające z niego natężenie ruchu, odsetek szkodowości na danym terenie, koszt likwidacji szkód w danym mieście.
- Aby obniżyć cenę OC wielu kierowców, którzy pochodzą z mniejszych miast, jednak mieszkają w metropoliach, rejestruje pojazdy w miejscach zameldowania.